Korekta vs Emocje

Emocje są nieodłączną częścią naszego życia, jednak wchodząc w świat koni warto pamiętać o ich kontroli. Kontrola emocji nie oznacza wyzbywania się ich – jest to niemalże niemożliwe i może przynieść dla nas bardzo niekorzystne skutki. Poza tym po co pozbywać się emocji w otoczeniu koni, kiedy to właśnie one najczęściej zachęcają nas do tego, żeby w świecie tych zwierząt przebywać?
Emocje mogą być naszym przyjacielem i przeciwnikiem w treningu. Konie świetnie radzą sobie
z odczytywaniem emocji człowieka a nawet z wyrazem ludzkiej twarzy!
W 2018 roku na Uniwersytecie Sussex i Uniwersytecie Portsmouth przeprowadzono badanie, które wykazało, że konie rozumieją i zapamiętują ludzkie emocje. Prof. Karen McComb z Uniwersytetu Sussex w informacji prasowej powiedziała, że konie potrafią nie tylko odczytywać wyraz twarzy człowieka, ale także zapamiętują ostatni nastrój danej osoby, kiedy spotykają się ponownie tego samego dnia – i dopasowują do tego swoje zachowanie.
Daje do myślenia, prawda? Kiedy wpadamy w pośpiechu i frustracji spóźnieni do stajni, konie nie rozumieją, że te emocje mogą być związane z korkami na drodze. Odczytują nasze emocje i reagują na nie, a my nie rozumiemy czemu akurat dzisiaj nasz koń jest spięty i nerwowy. Na pewno nie robi nam tego na złość 🙂
Trudnym aspektem kontroli emocji jest uświadomienie ich sobie. Często nawet nie wiemy, że narasta w nas pewna emocja lub nie do końca wiemy, jak ją nazwać. Jak więc mielibyśmy sobie z nią poradzić? Kiedy wszystko idzie dobrze i mamy „dobry koński dzień”, o kontrolę emocji jest znacznie łatwiej niż w trudnych momentach. Dlatego jeżeli czujesz, że narasta w Tobie frustracja, irytacja, zniecierpliwienie, rozczarowanie, złość, potrzeba udowodnienia czegoś sobie lub komuś… zrób sobie przerwę w treningu, postaraj się skorzystać ze znanych Ci technik uspokajających (np. praca oddechem) i wróć do zajęć, kiedy będziesz gotowa/gotowy.
Jednak jak mają się emocje i ich kontrola do korekt stosowanych w treningu koni? To jest prawdziwe wyzwanie!
Korekta jest czymś, co chcemy poprawić, zmienić w treningu. Co możemy poprawiać/ korygować?
· Niewłaściwe rozumienie pomocy/ sygnałów jeździeckich i reagowanie w inny sposób, niż oczekuje jeździec
Może być tak, że osoba która wcześniej trenowała z koniem nie miała odpowiednio dobrze wykształconej świadomości, uważności, wyczucia i timingu – i koń przypisał dane zachowanie do sygnału, który w rzeczywistości powinien oznaczać coś innego.
· Zachowania, które mogą być niebezpieczne dla człowieka i/lub konia/ otoczenia
Bezpieczeństwo jest najważniejszym obszarem jeździectwa i czasami trzeba skorygować zachowania, które są niebezpieczne. Ponoszenie, kopanie, stawanie dęba, brykane, gryzienie…
te i wiele innych zachowań są odpowiedzią na reakcje człowieka, a wielokrotnie powtarzane mogą stać się niebezpiecznym narowem! Można tutaj także dopisać niebezpieczne zachowania przy wprowadzaniu do przyczepy/ myjki…
99,9% niekorzystnych zachowań konia, które potem korygujemy wynika… z błędów człowieka. Pośpiech, brak czasu, słaba cierpliwość, wysokie ego, brak stabilności emocjonalnej, małe doświadczenie, niska pewność siebie, zbyt wysoka pewność siebie, trening bez połączenia
z człowiekiem, brak zaspokojenia naturalnych potrzeb konia (tj. stado, przestrzeń, stały dostęp do pożywienia i wody) ból, dyskomfort (kontuzja, wrzody, nieodpowiedni sprzęt), ignorowanie komunikatów ze strony konia… i wiele innych.
Jak w takim układzie winić konia za tego typu zachowania? Nie ma koni „wrednych i złośliwych”.
Są tylko konie niezrozumiane. Stosując więc korekty/ poprawki nieporządanych zachowań, nie złość się na konia – to nie jego wina!
Z kolei możemy czasem czuć złość/ żal w stosunku do osoby, która takie zachowania spowodowała. W tym wypadku przyda się przełączenie siebie na tryb „tu i teraz”, skupienie się na pomocy zwierzęciu. Sprawy międzyludzkie warto omówić poza ujeżdżalnią. Każdy z nas był kiedyś w miejscu swojego rozwoju z końmi, kiedy nie był świadomy pewnych rzeczy i najważniejsza jest pokora i chęć rozwoju najpierw siebie, potem konia.
Konie na szczęście wybaczają człowiekowi popełnianie błędów – ale nie zapominają ich.
Więc jeśli ktoś poprosi Cię o pomoc z koniem, który nie zachowuje się najlepiej, postaraj się podejść do tematu z czystą głową, tu i teraz, skup się na dobru zwierzęcia. Postaraj się znaleźć przyczynę konkretnego zachowania i pracuj nad nią, nie nad objawem. Jeśli coś nie wychodzi – uśmiechnij się, Twoje ciało się rozluźni. Adrenalina napina nasze ciało, zaciskamy zęby, serce zaczyna bić szybciej
i zawęża się pole widzenia – typowo drapieżne zachowanie, prawda?
Jeżeli poprawiasz swoje błędy – nie złość się też na siebie. Każda taka sytuacja to nowe doświadczenie i postaraj się spojrzeć na jeździectwo jak na fascynującą przygodę i możliwość rozwoju. Postaraj się rozpoznawać swoje emocje jak najwcześniej, a będziesz miała/ miał szansę wcześniej zareagować i się wyciszyć. Konie na pewno będą Ci za to wdzięczne 🙂
Ola Najman
Fot. Cecylia Łęszczak